Wydrukuj tę stronę
sobota, 04 listopad 2017 14:38

Suknia ślubna ze sklepu czy od projektanta?

Ta jedyna i wymarzona musi być piękna i idealnie dopasowana do sylwetki. Mowa oczywiści o sukni ślubnej, która towarzyszy kobiecie w tym wyjątkowym dniu. Wszystkie już od najmłodszych lat mamy zarys tego, jak będzie ona wyglądała. Wybór w salonach sukien ślubnych i w autorskich atelier projektantów jest naprawdę duży. Na jaką suknię się zdecydować – czy lepsza będzie ta z salonu czy prosto od projektanta?

 

Suknia z salonu – czy warto?

Suknie z salonów ślubnych są projektowane w taki sposób, aby odpowiadać standardom dla danych rozmiarów. Można oczywiście je dopasować do swojej figury. Jednak należy liczyć się z tym, że jednak nie zawsze da się wszystko poprawić. Decydując się na taką suknię trzeba też liczyć się z tym, że nie będzie ona unikatem i również wiele innych panien młodych może wybrać akurat taki model. Jednak coraz częściej salony oferują tak dużo modeli, że każdy może wybrać coś dla siebie. Dodatkowo na suknię ślubną z salonu można zdecydować się „na ostatnią chwilę”, gdyż gotowy model może wymagać jedynie niewielkich poprawek. Nieco inaczej sytuacja wygląda, gdy salon oferuje szycie modelu od postaw. Wówczas należy zgłosić się co najmniej 3 miesiące wcześniej, aby uszycie sukni i ewentualne poprawki były możliwe.

Suknia od projektanta – za i przeciw

Wielu projektantów mody takich jak Jonatan Kilczewski (http://www.JonatanKilczewski.com) oferuje swoim klientkom możliwość wystąpienia w dniu ślubu w wyjątkowej sukni ślubnej, która będzie zaprojektowana specjalnie dla niej. Jakie są zalety takiego rozwiązania? Przede wszystkim to, że będziemy mieć suknię unikatową, jakiej nikt inny nie będzie miał. Dodatkowo mamy gwarancję tego, że suknia będzie idealnie układać się na sylwetce.

Z drugiej strony trzeba liczyć się z tym, żeby do projektanta udać się na długo przed planowanym terminem ślubu, by udało się zaprojektować i uszyć suknię. Trzeba liczyć się także z tym, że koszt takiej sukni będzie wyższy niż kupowanej czy wynajmowanej w salonie.