W domu mamy tendencję do zakładania byle czego. Po przyjściu z pracy zdejmujemy eleganckie ubrania i wskakujemy w luźne dresy. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nasz domowy strój nie miał 5 lat i kilku dziur. Wtedy wyglądamy jak rasowe kury domowe z dowcipów.